czwartek, 2 czerwca 2011

dmuchawce

oczywiście, że im bardziej puchatek zaglądał, tym bardziej królika nie było.

a ja tradycyjnie nie umiem się zdecydować, czy na wakacje
chcę jechać do wilna (litwa, czy po prostu berlin.de.

co nie zmienia faktu- że bardzo lubię dmuchawce, bo od zawsze mi się kojarzą
z wysyłaniem dobrych myśli, dobrych życzeń.

0 komentarze:

Prześlij komentarz